Tomaszowski Uniwersytet Trzeciego Wieku zaprosił prezesa Krzysztofa Kwiatkowskiego do przeprowadzenia wykładu dla swoich słuchaczy. Szef Najwyższej Izby Kontroli mówił o największych wyzwaniach związanych ze zmianami demograficznymi w Polsce.
Szef NIK skoncentrował się na zadaniach, jakie stoją przed Polską w związku z procesem starzenia się społeczeństwa i szybko wzrastającą liczbą seniorów. Opowiedział także o kilku kontrolach przeprowadzonych przez Izbę w zakresie opieki medycznej nad osobami w wieku podeszłym, opieki nad osobami chorymi na chorobę Alzheimera i opieki nad osobami starszymi w dziennych domach pomocy.
Prezes NIK omówił m.in. raport na temat świadczeń pomocy osobom starszym przez gminy i powiaty. Kontrolerzy sprawdzili ośrodki pomocy społecznej, powiatowe centra pomocy rodzinie oraz domy pomocy społecznej. - Bezdyskusyjne jest, że najskuteczniejszą formą opieki nad osobami starszymi są usługi środowiskowe, bo świadczone w miejscu zamieszkania umożliwiają dłuższe funkcjonowanie osobie starszej w znanym otoczeniu - przekonywał prezes NIK.
Słuchacze z zainteresowaniem wysłuchali także podsumowania kontroli dotyczącej opieki nad osobami starszymi w dziennych domach pomocy. Na pewno tego tupu placówek jest za mało - na terenie kraju działa niespełna 300 Domów Dziennej Pomocy, co oznacza, że mniej niż 10 proc. gmin posiada taką placówkę. Prezes wskazał na rażące dysproporcje - obok województw, które posiadają od 30 do 50 takich domów (śląskie , mazowieckie) są też takie, które mają zaledwie kilka (białostockie - 2, lubelskie - 4). Dlaczego tak się dzieje? Gminy nie znają potrzeb seniorów na swoim terenie, nie diagnozują, nie prognozują, a niektóre nawet nie szacują liczby osób w podeszłym wieku potencjalnie wymagających pomocy. Zdaniem prezesa NIK, Krzysztofa Kwiatkowskiego w najbliższych latach czeka nas zmiana sposobu myślenia i organizacji pomocy seniorom przez gminy i powiaty. - Skutecznie, ale i relatywnie tanio możemy pomagać osobom starszym tylko w miejscu ich zamieszkania. Całodobowa opieka instytucjonalna powinna być ostatecznością - przekonywał prezes Kwiatkowski.
Prezes wspomniał także o rządowym programie Senior-WIGOR, przyjętym w 2015 r., a nakierowanym na tworzenie, rozwój i utrzymanie domów dziennego pobytu dla osób starszych. W latach 2015-2020 budżet państwa ma na niego przeznaczyć 370 mln zł.
Wiele uwagi prezes NIK poświęcił kontrolom dotyczącym zdrowia seniorów. Jedna z nich, pod nazwą „Opieka medyczna nad osobami w wieku podeszłym” wykazała, że w Polsce brakuje geriatrów, a specjalistycznych poradni i oddziałów szpitalnych jest bardzo mało. Główną barierą jest metoda rozliczania świadczeń medycznych przez NFZ, która zakłada finansowanie tylko jednej choroby, jakkolwiek ludzie starsi z reguły cierpią na kilka schorzeń jednocześnie. Trafiają zatem do wielu różnych specjalistów, z których każdy leczy pacjenta w swoim zakresie i często nie zwraca uwagi wcześniej zaordynowane mu leczenie.
- Tymczasem istnieją skuteczniejsze, mniej uciążliwe i zarazem mniej kosztowne sposoby opieki nad pacjentami w wieku podeszłym - udowadniał prezes Krzysztof Kwiatkowski, wytykając niedostateczne przygotowanie kadry medycznej dla potrzeb geriatrii, zwłaszcza brak lekarzy specjalistów geriatrii. Tylko w nielicznych województwach przypada jeden geriatra na 100 tys. mieszkańców. W większości województw liczba ta jest niższa. Porównywał też koszty hospitalizacji osób powyżej 60. roku życia dużo niższe na oddziałach geriatrycznych niż oddziałach wewnętrznych, podobnie jak i koszty przyjmowanych tam leków przez te grupę pacjentów.
Prezes Krzysztof Kwiatkowski nie ominął trudnego tematu opieki nad chorymi na Alzheimera. Odsetek chorych to 3 proc. osób w wieku 65-69 lat, 6 proc. w grupie 70-74 lata, 9 proc. w grupie 75-79 lat, 23 proc. w grupie 80-84 lat, 40 proc. w grupie 85-89 lat i 69 proc. w grupie 90+.
- Władze publiczne nie posiadają pełnych, lub nawet przybliżonych danych o liczbie chorych w Polsce, według różnych szacunków w 2015 r. otępieniem alzheimerowskim dotkniętych było od 360 do 420 tys. osób - tłumaczył prezes NIK. - Tymczasem ustalenia kontroli wskazują, że powszechny system opieki zdrowotnej nie rozwiązuje problemów chorych na Alzheimera i ich środowiska.
Poruszony został także temat kolejek do lekarzy. Zwiększanie nakładów na świadczenia zdrowotne i tworzenie kolejnych programów nie przynosi niestety oczekiwanych efektów: kolejki nie maleją, nie skraca się też czas oczekiwania na większość zabiegów. Kolejna już kontrola NIK dotycząca wykonania zadań przez NFZ wykazała, że pomimo zwiększenia wartości umów zawartych przez Fundusz ze świadczeniodawcami oraz wprowadzenia tzw. pakietu kolejkowego dostęp pacjentów do świadczeń zdrowotnych nadal się nie poprawił.
Podczas wykładu szef Izby przedstawił najważniejsze ustalenia głośnej kontroli dotyczącej suplementów diety. NIK w raporcie z 2017 r. wskazywała, że rynek suplementów diety wymaga pilnej regulacji. Urzędnicy rozpoczęli pracę nad wprowadzeniem zmian systemowych, które uporządkowałyby obrót tymi produktami. W ocenie NIK jest to niezwykle ważna kwestia, m.in. z uwagi na to, że polscy konsumenci - także osoby w podeszłym wieku - spożywają coraz więcej suplementów, traktując je nierzadko jako panaceum na różne dolegliwości.
Prezes NIK zapewnił, że Najwyższa Izba Kontroli będzie uważnie obserwować posunięcia wszystkich instytucji publicznych realizujących zadania związane z polityką senioralną.